"Niemcy, Niemcy, do widzenia" to ulubiona przyśpiewka rozbawionych fanów z Polski i Chorwacji na jednej z ulic w okolicach stadionu w Klagenfrucie. Polacy nie przyjmują do wiadomości innego wyniku, niż zwycięstwo podopiecznych Beenhakkera z Chorwacją 2:0 i przegrana Niemców z Austrią 0:1. Wtedy spełni się ich marzenie.

Reklama

Chorwaci mają już zapewniony awans do ćwierćfinałów. Polacy pozostaną w mistrzostwach, jeśli ograją poniedziałkowych przeciwników, a o bramkę mniej Austria wygra z Niemcami.