21-letni Król jest lewym obrońcą, a karierę piłkarską rozpoczynał w Górniku Radlin. Stamtąd trafił do Wodzisławskiej Szkoły Piłkarskiej. Następnie, przed trzema laty, został sprowadzony do występującej wtedy w ekstraklasie Amiki Wronki. W tym zespole nie dane mu było jednak zadebiutować w krajowej elicie - pisze "Gazeta Wyborcza".
Dopiero po przenosinach do Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski na jesieni sezonu 2006/2007 zaliczył jedyny występ w polskiej ekstraklasie. Wystąpił przez siedem minut w starciu z Zagłębiem Lubin. Na wiosnę trafił już do Hiszpanii. Wtedy to podpisał 3,5-letni kontrakt z Realem.
Trafił do trzeciego zespołu "Królewskich", który występował w Tercera Division, czyli odpowiedniku naszej czwartej ligi. Udało mu się jednak przebić do drugiej ekipy Realu, czyli do Realu Madryt Castilla. Jednak w tym zespole nie było mu już dane rozegrać meczu w lidze.
Z kolei 19-letni Matuszek jest środkowym pomocnikiem, który zanim trafił do Realu Madryt C, grał w IV-ligowej hiszpańskiej ekipie Union Deportivo Horadada.
Co prawda to nie Iker Casillas czy Robinho, ale jednak piłkarze Realu Madryt. Krzysztof Król i Szymon Matuszek - Polacy, którzy ostatnio grali w rezerwowych drużynach królewskiego klubu - wracają do kraju. W Hiszpanii kariery nie zrobili i najprawdopodobniej w nowym sezonie zagrają w Jagiellonii Białystok.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama