"Z tego co wiem, mam zagrać w tym meczu" - mówił wczoraj Fabiański, który ostatni raz w pierwszej drużynie miał okazję wystąpić przed miesiącem, w spotkaniu Pucharu Ligi z Burnley (0:2).
Polak nie zawiódł się i w sobotę zaliczył 15. oficjalne spotkanie w barwach "Kanonierów". Co ważniejsze, jego zespół bez większych problemów uporał się z Plymouth Argyle. Fabiański skapitulował tylko raz, puszczając bramkę po strzale Duguida w 53. minucie.