"Ebi nie ma żadnych transferowych ofert, więc latem musi wrócić do Santander. Ale tam również nikt nie obiecuje mu grania" - przyznaje ojciec piłkarza Włodzimierz Smolarek.

Smolarek junior od wielu miesięcy przeżywa ciężkie chwile. Wraz z ojcem uznał, że pobyt w Anglii to już tylko marnowanie czasu. "Wszystko miało wyglądać inaczej, ale się nie udało. Swoją drogą dziwię się trenerowi drużyny, który nie daje poważnej szansy piłkarzowi, mimo że szefowie klubu wydali na niego spore pieniądze" - kręci głową Włodzimierz Smolarek.

Reklama