Midland Portland Cement to klub grający w drugiej lidze Zimbabwe. Piłkarze przygotowywali się do jednego z meczów i całą drużyną pomaszerowali nad rzekę Zambezi, żeby rytualnie oszyścić swoje ciała.

W kąpieli wzięło udział szesnastu piłkarzy, ale na ląd wyszło z rzeki tylko piętnastu. Jak się okazuje, piłkarza porwał silny nurt. Rzeka zamieszkiwana jest w dodatku przez krokodyle i hipopotamy - wytropił serwis zczuba.pl.

Reklama