Po tej przegranej Bochum spadło na przedostatnie miejsce w tabeli ligi.

Widać rozdrażniło to władze klubu, bo na stronie oficjalnej pojawiła się informacja o zwolnieniu pierwszego szkoleniowca. Potem działacze Bochum zaczęli się tłumaczyć.

"Informacja o zwolnieniu na wszelki wypadek. To, że pojawiła się na stronie internetowej, było nieporozumieniem" - poinformowano, ale... zwolnienia nie cofnięto.