Ta kwota została ustalona podczas weekendowych rozmów właściciela klubu Ryszarda Krauze z przewodniczącym rady nadzorczej Witoldem Nowakiem i prezesem klubu Janem Justką. Gros środków, podobnie jak w poprzednim sezonie, pochodzić będzie od firmy Polnord SA, Urzędu Miasta Gdynia oraz z wpływów z Canal Plus.

Reklama

"Mamy nadzieję, że dzięki tym pieniądzom uda się odpowiednio wzmocnić skład, który pozwoli nam uniknąć haroicznej walki o utrzymanie. Chcemy również odpowiednio rozbudować dział skautingu oraz przeznaczyć dodatkowe środki na rozwój i szkolenie grup młodzieżowych" - powiedział PAP rzecznik prasowy gdyńskiego klubu Tomasz Rybiński.

Dzięki zwiększonemu budżetowi działacze Arki nie powinni mieć problemów z wykupieniem trzech zawodników, którzy do tej pory byli tylko wypożyczeni, czyli Adriana Mrowca, Przemysława Trytko i Mateusza Sieberta.

"Wspólnie zadeklarowaliśmy dalszą chęć współpracy, niemniej na pewno nie będziemy przepłacać. Najbliższy dalszych występów w Arce jest Mrowiec. W sprawie pozyskania pozystałych piłkarzy prowadzimy negocjacje z FC Metz oraz Energie Cottbus. W tych klubach powinni zdawać sobie sprawę, że za rok Trytce oraz Siebertowi kończą się kontrakty i wtedy będą do wzięcia za darmo" - dodał dyrektor sportowy gdyńskiego klubu Andrzej Czyżniewski.

Reklama

"Szukamy piłkarzy wszechstronnych, bo nie stać nas, abyśmy mieli po dwóch równorzędnych graczy na każdą pozycję. Adrian spełnia takie warunki, bo z powodzeniem może grać zarówno na stoperze oraz jako defensywny pomocnik. Poza tym chcemy jeszcze pozyskać stopera, środkowego i prawego pomocnika oraz bramkarza" - uzupełnił trener Dariusz Pasieka.

Efekty tych starań być może będą znane już 22 czerwca, kiedy piłkarze Arki zbiorą się na pierwszym po letniej przerwie treningu.