Włosi mogą stracić szansę na organizację Euro 2012. Miejscowa prasa sugeruje, że powinni wycofać swoją kandydaturę. "Na razie to tylko demagogia. Ale nie będę zdziwiony, jeśli UEFA nie przyzna nam Euro" - powiedział komisarz Włoskiej Federacji Piłkarskiej Luca Pancalli. "Patrząc z boku, czy można nas pozytywnie oceniać, skoro we Włoszech w ciągu dwóch ostatnich tygodni zginęły przez kibiców dwie osoby, zawieszamy mecze i borykamy się z korupcją?" - pyta się ironicznie Pancalli.
Mówi się, że Polska ma problemy z chuliganami i rasistami. To jednak nic w porównaniu do tego, co dzieje się na Półwyspie Apenińskim. Według włoskiego Monitoringu Imprez Sportowych, liczba meczów podwyższonego ryzyka wzrosła w porównaniu do zeszłego sezonu o 41 proc. (z 211 do 298). Liczba policjantów, którzy zostali ranni w wyniku burd kibiców wzrosła o 42 proc. (202). Jednego z nich pseudokibic Catanii w piątek zabił. A rasizm? Jest obecny na większości stadionów Serie A. Kibice Lazio na przykład znani są z tego, że lubią czasami sobie wywiesić swastykę i pogwizdać na czarnoskórych piłkarzy.
"Nie chcę komentować, czy wzrost agresji na włoskich stadionach wpłynie na szansę Włochów w wyścigu po Euro 2012" - twierdzi sekretarz generalny UEFA Gianni Infantino. "Musimy wszystko przemyśleć. Powiem tylko, że ostatnie wydarzenia w Katanii źle wpłynęły na wizerunek futbolu w Italii" - dodaje. Stadiony Włosi też mają nie najlepsze. Tylko cztery obiekty Serie A (w Rzymie, Turynie, Sienie i Palermo) spełniają wymogi bezpieczeństwa zapisane w tzw. „prawie Pisanu”. Na stadionie w Udine nie ma odpowiedniego monitoringu. W Messinie nie wprowadzono jeszcze identyfikatorów dla kibiców, a stadion w Katanii nie ma prawie wszystkiego, poza krzesełkami.
Oczywiście w Polsce pod tym względem jest jeszcze gorzej, ale wydaje się, że i tak na władzach UEFA zrobiliśmy lepsze wrażenie. Przynajmniej plany mamy obiecujące. "Dla UEFA bezpieczeństwo na stadionach to kwestia priorytetowa. Dokumentacja Polski i Ukrainy w tej kwestii została oceniona bardzo dobrze. A Włosi? Cóż, opinia publiczna już wyrobiła sobie zdanie na temat zachowania ich kibiców na stadionach… "Jestem pewien, że to my zorganizujemy mistrzostwa Europy" - mówi DZIENNIKOWI Adam Olkowicz, przewodniczący zespołu PZPN ds. Euro 2012.
Włoska prasa pisze, że do tej pory to Włosi byli faworytem w wyścigu o organizację Euro 2012, ale wydarzenia w Kalabrii odsłoniły niemal wszystkie słabości tej kandydatury. "Pamiętajmy, że tak na dobrą sprawę wciąż nie wiadomo, w jakim stopniu nasz rząd pokryje ewentualne koszta organizacji mistrzostw” – pisze "La Gazzetta dello Sport”. Dziennik sugeruje, że kandydatury Polski z Ukrainą oraz Węgier z Chorwacją też są nie najlepsze. Wobec tego UEFA rozważa możliwość wyłonienia w trybie specjalnym czwartego kandydata. Może nim zostać Hiszpania, Anglia, lub Francja.
Mówi się, że Polska ma problemy z chuliganami. To jednak nic w porównaniu do tego, co dzieje się na Półwyspie Apenińskim. Dlatego UEFA rozważa możliwość wyłonienia w trybie specjalnym czwartego kandydata do organizacji Euro 2012 - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama