Janusz O. z Radomia był sędzią drugoligowym. Prowadził kilka podejrzanych meczów drużyn zamieszanych w aferę korupcyjną, między innymi Górnika Łęczna, Polaru Wrocław czy Aluminium Konin. Największą "karierę" robił w Arce Gdynia.

Często sędziował mecze w Trójmieście. Za łapówki w wysokości kilkunastu tysięcy złotych ustawiał spotkania gdyńskiego klubu w sezonie 2003/2004 i 2004/2005. Niektórzy żartowali, że mecz Arki prowadzony przez sędziego z Radomia bez rzutu karnego jest niemożliwy. W 2004 roku piłkarze ŁKS po tym jak arbiter podyktował przeciwko nim urojoną "jedenastkę", chcieli... zejść z boiska. Na boisku przez ponad 10 minut trwały przepychanki.

Reklama

Na O. doniósł najpewniej Wojciech W. Aresztowany niedawno szkoleniowiec był trenerem Arki, w czasach, kiedy O. sędziował jej mecze. Janusz O. zostanie jeszcze dziś przesłuchany. Jeżeli pójdzie na współpracę z policją, wówczas zostanie wypuszczony po dwóch dniach. Tak czy owak grozi mu 5 lat więzienia. Łącznie wrocławska prokuratura zatrzymała już ponad 70 osób.