Rozmowy mają dotyczyć m.in. planowanej zmiany ustawy o sporcie. To nie minister, ale Trybunał Arbitrażowy miałby zawieszać polskie związki sportowe. Wprowadzenie takiej zmiany to gest dobrej woli wobec FIFA i UEFA, którym nie podobało się, że w sprawie zawieszenia PZPN decyzja należała do przedstawiciela rządu - pisze "Fakt".

Reklama