"Kiedy usłyszałem, że dostałem powołanie, byłem w dużym szoku. Spotkanie z Azerbejdżanem oglądałem w telewizji i trzymałem kciuki za kolegów. Grali super. Po takim meczu nie przypuszczałem, że trener będzie jeszcze kogoś powoływał, a tu taka niespodzianka. Nie byłem nawet na liście rezerwowej, ale miło mi, że selekcjoner sobie przypomniał o mnie" - cieszy się utalentowany piłkarz Zagłębia.

Jeżeli zagra z Armenią, będzie to jego drugi mecz w koszulce z orłem na piersi. Zadebiutował 3 lutego w meczu towarzyskim z reprezentacją Estonii w hiszpańskim Jerez de la Frontera. Polska wygrała wtedy 4:0, a Piszczek zagrał niecałe pół godziny.

W środę podopieczni Leo Beenhakkera zagrają mecz eliminacyjny do Euro 2008 z Armenią. Spotkanie odbędzie się na stadionie w Kielcach o 20.30.



Reklama