Piłkarscy bandyci dali znać o sobie już na początku meczu. Chuligani z Poznania zaczęli bić się z ochroniarzami na trybunach i sędzia przerwał spotkanie. Po wznowieniu gry pseudokibice Wisły zaczęli demolować ogrodzenie wokół murawy i gra ponownie została wstrzymana. Do końca spotkania było już spokojnie.
Ale po meczu zaczęła się rozróba. Jeden z miejscowych chuliganów nie mógł znieść kolejnego słabego wyniku swojej drużyny i wdał się w kłótnię z policją. Za obrazę funkcjonariusza i stawianie oporu trafi za kratki na rok w zawieszeniu na trzy lata. Zapłaci także grzywnę - 600 zł.