"Sprawiłem niemiłą niespodziankę, ale koledzy mnie wyręczyli i odwrócili losy meczu. Za to im dziękuję. Choć na samym początku nie wyglądało to różowo, jednak udowodniliśmy naszą wyższość i wygraliśmy 3:1" - dodał Artur Boruc.
Polski bramkarz liczy także na zwycięstwo w środowym meczu eliminacyjnym. "W Armenii zrobimy, co w naszej mocy żeby wygrać i zdobyć kolejne trzy punkty" - powiedział Boruc.
Artur Boruc jest bardzo dobrym bramkarzem, ale w meczu z Azerami (3:1) się nie popisał. Najpierw wpuścił bramkę, a potem jeszcze skiksował. "O straconej głupio bramce muszę jak najszybciej zapomnieć, a właściwie to już nie pamiętam" - powiedział bramkarz Celtiku Glasgow.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama