W środę rano Wichniarek przejdzie prawdopodobnie testy medyczne, które są zazwyczaj ostatią przeszkodą przed podpisaniem kontraktu. Jeśli wszystko będzie dobrze, to potem zostanie zaprezentowany jako nowy piłkarz Kolejorza. Stanie się to podczas specjalnej konferencji prasowej. Po niej piłkarz pojedzie na zgrupowanie poznańskiego zespołu do austriackiej miejscowości St. Ulrich am Pillersee.

Reklama

Lech miał problem z zakontraktowaniem napastnika - Ruch Chorzów nie chciał bowiem puścić Artura Sobiecha, nie powiodły się również rozmowy na Białorusi, a do Poznania jako były legionista nie chciał przenosić się Dawid Janczyk. Tymczasem za niespełna dwa tygodnie Kolejorza czeka pierwszy mecz w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a po sprzedaży Roberta Lewandowskiego w ataku mistrzów Polski była pustka.

Dlatego klub w ekspresowym tempie przystąpił do rozmów z Wichniarkiem. Były reprezentant Polski spadł niedawno z Herthą Berlin do 2. Bundesligi i stał się wolnym zawodnikiem. Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Dzisiaj po południu Wichniarek pojawił się w Poznaniu na rozmowach i doszedł do porozumienia w sprawie rocznego kontraktu (z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy). Podpis złoży jutro krótko po południu.

Lech nie zrywa również rozmów z Zalaegerszegi TE w sprawie Łotysza Artjomsa Rudnevsa. Oba kluby są coraz bliżej porozumienia.

>>>Czytaj też>>>

Reklama

p