Prezydenta FIFA Joseph Blatter przyznał, że sprawa stała się dla niego "honorowa i zostanie wyjaśniona w trybie natychmiastowym".

Gotowi na poparcie wskazanej kandydatury za pieniądze byli Nigeryjczyk Amos Adamu i prezydent Konfederacji Oceanii Reynald Temarii z Tahiti. Adamu miał się dopytywać o fundusze na osobisty projekt, a Temarii chciał je przeznaczyć na szkolenie młodzieży w federacji.

Reklama

Jak zaznaczył Blatter, przesłuchani zostaną nie tylko bezpośrednio zamieszani w sprawę działacze, ale także poszczególne federacje narodowe. Pod lupę zostaną wzięte również pozostałe osoby z Komitetu Wykonawczego.

43-letni Temarii w poniedziałek przyznał się do winy. "Popełniłem błąd. Nie w ten sposób powinienem był przeprowadzić rozmowę" - powiedział.

"Nie widzę powodu, by cokolwiek opóźniać. Komisja Etyki powinna działać szybko i sprawnie. Poza tym to dwa oddzielne tematy, które należy także w ten sposób analizować" - ocenił członek Komitetu Wykonawczego FIFA Amerykanin Chuck Blazer.

Reklama

Nie bierze się na razie pod uwagę przesunięcia terminu głosowania w sprawie wyboru gospodarza mundialu 2018 i 2022. Wyboru dokona 24-osobowy Komitet Wykonawczy FIFA 2 grudnia w Zurychu.

Turniej za osiem lat chcą zorganizować Anglia, Rosja, Hiszpania z Portugalią oraz Belgia z Holandią. W piątek kandydaturę wycofali się Amerykanie, którzy oprócz Kataru, Korei Płd, Japonii i Australii postanowili skupić się na walce o przeprowadzenie MŚ w 2022 roku.