Sympatykom AS Roma wyraźnie nie spodobało się wyznaczenie rozpoczęcia spotkania Serie A na godz. 12.30, a więc w porze obiadowej. Zamiast zjeść go w domu, musieli zabrać na stadion suchy prowiant, który zaczęli konsumować zaraz po pierwszym gwizdku sędziego. Nie obyło się też bez gwizdów, ale ze strony publiczności.

Reklama

Z rywalizacji w godzinach południowych nie byli zadowoleni również piłkarze i trenerzy Romy oraz Parmy, a także Watykan, ponieważ termin meczu 8. kolejki kolidował z niedzielną mszą.

Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. W obecnym sezonie Roma wygrała tylko dwa z ośmiu spotkań, zaś Parma spisuje się jeszcze gorzej i zajmuje ostatnie miejsce.