Mecz ten był dla Jose Mourinho okazją do powrotu na mediolański obiekt. Portugalski szkoleniowiec przez dwa poprzednie sezony pracował z Interem.

Real na San Siro grał po raz 14. nie odnosząc wcześniej żadnego zwycięstwa. Przełamać złej passy nie udało mu się i tym razem, a remis 2:2 jakim zakończyło się środowe spotkanie Królewscy uratowali już w doliczonym czasie gry.

Reklama

Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego scenariusza. Goście mieli przewagę, którą tuż przed przerwą udokumentowali bramką Gonzalo Higuaina. Trafienie Argentyńczyka było 700. golem Realu w historii występów w Lidze Mistrzów i Pucharze Europy.

W 60. minucie na boisku pojawił się Filippo Inzhagi, który zmienił Brazylijczyka Ronaldinho. Wprowadzenie doświadczonego napastnika okazało się doskonałym posunięciem. Już osiem minut później wykorzystał błąd Ikera Casillasa i doprowadził do remisu.

W 78. minucie Milan objął prowadzenie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Inzhagi, a tym razem błąd popełnił sędzia liniowy, bo w momencie podania Włoch znajdował się pozycji spalonej.

Gospodarze cofnęli się do obrony, co okrutnie się na nich zemściło. Tuż przed końcowym gwizdkiem wyrównująca bramkę zdobył Pedro Leon. Gol okazał się wyjątkowo cenny, bo zapewnił Realowi awans do drugiej rundy.

W drugim meczu tej grupy z pierwszego zwycięstwa w obecnych rozgrywkach cieszyli się piłkarze Auxerre, którzy na własnym stadionie 2:1 pokonali Ajax Amsterdam. W drużynie zwycięzców cały mecz rozegrał Dariusz Dudka.

Reklama

W środę z Polaków grał jeszcze Łukasz Fabiański. Bramkarz Arsenalu Londyn rozegrał bardzo dobre spotkanie, ale nie uchronił swojej drużyny od porażki. Kanonierzy ulegli w Doniecku Szachtarowi 1:2, ale z dziewięcioma punktami na koncie utrzymali prowadzenie w grupie H. Drugie miejsce z takim samym dorobkiem zajmują Ukraińcy.

Trzeci ze stratą trzech "oczek" jest Sporting Braga, który 1:0 wygrał w Belgradzie z Partizanem.

W grupie E znów doskonale spisał się Bayern Monachium. Bawarczycy, którzy w rodzimych rozgrywkach spisują się przeciętnie rozbili na wyjeździe CFR Cluj 4:0. Hat-trickiem popisał się Mario Gomez, a czwarte trafienie dołożył Thomas Mueller.

Po czterech kolejkach zespół Luisa van Gaala z kompletem punktów jest liderem i na pewno wystąpi w drugiej rundzie. Sześć mniej ma druga Roma, która 3:2 wygrała na wyjeździe z FC Basel.

W Żylinie festiwal strzelecki urządzili sobie piłkarze Olympique Marsylia, którzy aż 7:0 rozbili mistrza Słowacji. Hat-tricka skompletował Andre-Pierre Gignac. Okazałe zwycięstwo pozwoliło Francuzom awansować na drugie miejsce w grupie F.

Prowadzi w niej również z kompletem punktów Chelsea Londyn. The Blues na Stamford Bridge nie dali szans Spartakowi Moskwa, wygrali 4:1 i zapewnili sobie awans do dalszych gier.