Anglia - Francja 1:2 (0:1)

Bramki: dla Anglii - Peter Crouch (86); dla Francji - Karim Benzema (16), Mathieu Valbuena (56).

Reklama

Sędziował: Claus Bo Larsen (Dania). Widzów: 85 495.

Anglia: Ben Foster - Joleon Lescott, Phil Jagielka, Rio Ferdinand (46-Micah Richards), Kieran Gibbs (72-Stephen Warnock) - Theo Walcott (46-Adam Johnson), Jordan Henderson, Steven Gerrard (85-Peter Crouch), James Milner, Gareth Barry (46-Ashley Young) - Andrew Carroll (72-Jay Bothroyd).

Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna (87-Anthony Reveillere), Adil Rami, Phillippe Mexes (46-Mamadou Sakho), Eric Abidal - Yoann Gourcuff (85-Guillaume Hoarau), Yann M'Vila, Samir Nasri, Matthieu Valbuena (68-Alou Diarra) - Karim Benzema (68-Loic Remy), Florent Malouda (78-Dimitri Payet).

Mecz na Wembley nie był widowiskiem porywającym, szczególnie w wykonaniu gospodarzy, którzy zupełnie nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie gości. Gdy napastnik madryckiego Realu Karim Benzema w 16 minucie strzelił bramkę dla Francji, gospodarze nie byli w stanie wyrównać, choć mieli kilka dogodnych okazji strzeleckich.

Trener Anglii Fabio Capello w przerwie meczu w szatni nie potrafił przekonać swojego zespołu do bardziej ofensywnej gry. Dopiero, gdy Francuzi uzyskali drugą bramkę - w 56 minucie po strzale Mathieu Valbuena - gospodarze zabrali się do pracy. W efekcie w 86. minucie świeżo wprowadzony na boisko Peter Crouch zdobył kontaktowego gola, ale na wyrównanie czasu już nie starczyło.