"Wygraliśmy i z tego trzeba się cieszyć. Tym bardziej, że nie graliśmy z jakimiś ogórkami" - podkreśla były bramkarz reprezentacji Polski.

Jednak na tym koniec pochwał. "Wypadliśmy słabo. W naszej grze jest sporo braków. Martwi mnie słaba postawa Jakuba Błaszczykowskiego. Lider naszej kadry od jakiegoś czasu jest bez formy. Nie idzie mu w Bundeslidze, a teraz pokazał, że gorsze występy nie są przypadkiem - smuci się bohater z Wembley.

Tomaszewski zaniepokojony jest też postawą Ireneusza Jelenia. "Widać, że przez kontuzję długo nie grał. Nie wiadomo ile będzie potrzebował czasu by wrócić do dobrej dyspozycji i czy uda mu się do niej wrócić" - kończy nasz rozmówca.