PZPN ustalił na ten mecz bardzo wysokie ceny biletów - 80, 160 i 240 zł. W związku z tym mecz zbojkotują kibice Lechii oraz Donald Tusk. "Przy takich cenach biletów na mecz się nie wybieram, bo nie chcę być na otwarciu dla garstki ludzi" - mówi "Gazecie Wyborczej" premier.

Reklama

Taką politykę cenową zapowiadał już wcześniej prezes PZPN Grzegorz Lato. "Kończymy z tanimi biletami, bo mieliśmy przez to same kłopoty. Teraz wejściówki będą droższe, bo chcemy, żeby na mecze przychodziły całe rodziny" - tłumaczył.

Na forum lechia.gda.pl założono wątek "Zbojkotujmy otwarcie Baltic Areny". Powstała także strona na Facebooku nawołująca do bojkotu.