"Myślę, że wszyscy wiedzą, że nie jestem jeszcze w stu procentach sprawny. Po kontuzji udało mi się wejść na boisko dwukrotnie po 12 minut. To nie jest zbyt dużo. Nawet nie wiem w jakiej jestem formie i jak wytrzymam ligowe spotkania. To na grę w reprezentacji Anglii nadal za mało" - stwierdził.
Podopieczni Fabio Capello są liderami grupy G i potrzebują zaledwie jednego punktu, by zapewnić sobie udział w przyszłorocznym Euro w Polsce i na Ukrainie.
"Oczywiście to nie zadecyduje, czy znajdę się w kadrze. To należy do zadań szkoleniowca, ale moim zdaniem jest w tej chwili na Wyspach wielu innych piłkarzy, którzy na murawie będą prezentować się lepiej ode mnie. Jeśli jednak zostanę powołany, na pewno nie odmówię" - dodał 31-letni Gerrard, który w marcu przeszedł operację pachwiny i dopiero teraz powoli wraca na boisko.