Rozmowa dotyczyła rażących błędów sędziowskich, jakie ostatnio zdarzają się w każdej kolejce. Ale w spotkaniu uczestniczył również Rafał Rostkowski - sędzia, który odważył się donieść na swojego przełożonego do prokuratury, bo uznał, że ten nakłaniał go do poświadczenia nieprawdy (chodziło o potwierdzenie uczestnictwa w testach biegowych, które w rzeczywistości się nie odbyły).

Reklama

Po spotkaniu Grzegorz Lato zapowiedział "podjęcie działań zmierzających do unormowania sytuacji w środowisku sędziowskim". To tylko lakoniczny komunikat, lecz nawet z niego wynika, że prezes PZPN rozumie, iż obecna sytuacja w Kolegium Sędziów nie jest normalna.

>>>Czytaj także: W reprezentacji nie zachwyca, a chcą go największe kluby Europy