Ronaldo był bohaterem spotkania 4. kolejki LM w Lyonie. Przed przerwą zdobył efektowną bramkę strzałem z rzutu wolnego, a w 69. minucie wykorzystał "jedenastkę", podyktowaną po faulu właśnie na nim. Real wygrał 2:0 i zapewnił sobie awans do 1/8 finału.
Autor stu bramek dla Realu nie krył swojej satysfakcji. "Wszystkie te gole są szczególne. Tym bardziej, gdy pomagają w odnoszeniu zwycięstw. Jestem szczęśliwy, kiedy mogę pomóc całej drużynie" - podkreślił Portugalczyk.
W środę przeszedł do historii Realu z jeszcze jednego powodu. Jego pierwszy gol w Lyonie był 900. trafieniem "Królewskich" w europejskich pucharach.
Dzień wcześniej jubileusz świętował Lionel Messi. Argentyńczyk, zdobywając gola na 1:0 w meczu Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno, strzelił swoją dwusetną bramkę w barwach Barcelony. W sumie zakończył spotkanie z trzema trafieniami, czyli łącznie ma ich 202.