Dramat rozegrał się w niedzielę, w czasie ogólnopolskiego turniej halowego w Redzie dla zawodników do 9. roku życia. Lechia Gdańsk wystawiła do rozgrywek drużynę ośmiolatków, rocznik 2004.

Reklama

Jak donosi Radio Gdańsk, po południu do hali wdarła się grupa pseudokibiców Arki Gdynia. Niektórzy w kominiarkach, około 15 rosłych mężczyzn w wieku od 20 do 30 lat. Zaatakowali dzieci z drużyny Lechii, zaczęli zdzierać z nich koszulki i szaliki. Na pomoc dzieciom ruszyli rodzice. Wtedy kibole pobili trzech ojców.

Jak opowiadał jeden z poturbowanych ojców, napastnicy uderzyli go, przewrócili i kopali po głowie, krzycząc "Arka Gdynia".

Wezwana policja pojawiła się dopiero po 20 minutach, choć mieści się w odległości zaledwie 100 metrów od hali. Oczywiście pseudokibice nie czekali na przyjazd radiowozów. Trwają poszukiwania napastników. Pomoc zaoferowali kibice Arki Gdynia. Chcą zidentyfikować kiboli i oddać ich w ręce policji.

Młodzi piłkarze Lechii Gdańsk są w szoku. Dzieci płakały, nie mogły się uspokoić, niewykluczone, że będą potrzebować pomocy psychologa.