Tylko dwa razy w swojej karierze wymieniłem się koszulkami. W 2003 roku nasza młodzieżowa reprezentacja rozegrała mecz z Anglią i otrzymałem koszulkę Fabrice Muamby. A przed pięciu laty po meczu z Włochami zamieniłem się z Piermario Morosinim. Obaj doznali ataku serca na boisku. Muambę udało się na szczęście uratować lecz kiedy Morosini zmarł, przeszedł mnie zimny dreszcz i ogarnęło przerażenie - powiedział 24-letni piłkarz na łamach duńskiego dziennika "Ekstrabladet".

Reklama

Dam podkreślił, że odczuwa wielki dyskomfort i stara się nie myśleć o prawdopodobieństwie podobnych wydarzeń w przyszłości, ale już rozmawiał na ten temat z psychologiem.

Koszulka rywala po meczu reprezentacji jest wspaniałą pamiątką, lecz piłkarze są przesądni i teraz już nikt się chyba ze mną nie wymieni. Ja na razie też nie mam na to ochoty - skomentował obrońca reprezentacji Wysp Owczych.

14 kwietnia podczas meczu drugiej ligi włoskiej Pescara - Livorno piłkarz gości Morosini upadł nagle na boisko i stracił przytomność w 31. minucie gry. Jak stwierdzili lekarze, doznał ataku serca i mimo natychmiastowej pomocy nie udało się go uratować. Zmarł, zanim przywieziono go do szpitala.

Reklama

Muamba, pomocnik Bolton Wanderers, 17 marca osunął się na boisko w 41. minucie meczu 1/4 Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspurs. Jego serce nie pracowało przez 78 minut. Piłkarz jednak odzyskał przytomność i powraca do zdrowia.