Jestem mu wdzięczny, pokazał swoją wielkość, pozycję ponad wszelkimi potencjalnymi układami.

Dostaliśmy duże poparcie delegatów. To pokazuje, że prezes i jego ekipa otrzymała kredyt zaufania, którego nie możemy zmarnować. Musimy szybko zabrać się do pracy, zmienić wizerunek związku i codzienne funkcjonowanie. Tego nie uda się zrobić z dnia na dzień, potrzebujemy troszkę czasu, współpracy i doświadczenia osób, które były przed nami w PZPN.

Reklama

Teraz prezes ustali zadania. Na pewno muszę zaczerpnąć informacji z obecnych struktur związku. Jak to dotychczas wyglądało, jakie były problemy, co trzeba poprawić. Polska piłka nie jest taka zła jak ją określamy, ale jest dużo do zrobienia.

Muszę nauczyć się czegoś nowego, nie pracowałem do tej pory w strukturach PZPN. Ale chciałem tego, przecież startowałem w wyborach na członka zarządu. Muszę szybko się zaaklimatyzować, wejść w nową pracę, dlatego bardzo liczę na pomoc osób, które ustępują.

Reklama