W czasie Euro 2012 w programie Moniki Olejnik "Kropka na i" gośćmi byli m.in. Zbigniew Boniek, Robert Lewandowski, Jan Tomaszewski czy Wojciech Szczęsny. Za każdym razem dziennikarka próbowała udowodnić, że temat futbolu nie jest dla niej "czarną magią" i pozowała na specjalistkę. Niestety na dobrych chęciach się kończyło.
Kibice piłkarscy od razu zauważyli, że Olejnik w temacie piłki nożnej jest "zielona". Dziennikarka nie odróżniała nawet rozgrywek klubowych od reprezentacyjnych. Gaf mniejszych i większych było sporo. Praktycznie po każdym programie w internecie pojawiały się kolejne memy obśmiewające gwiazdę stacji TVN24.
Jak widać to nie zraziło Moniki Olejnik do zajmowania się tym tematem. Po zwycięstwie nad Niemcami gośćmi "Kropki nad i" byli dwaj bohaterowie tego meczu - Kamil Glik i Sebastian Mila.
Tym razem jednak Olejnik odrobiła lekcję. Może było trochę "chropowato", ale obyło się bez większej wpadki. Dziennikarka pytała Milę m.in. o sekret jego diety, dzięki której schudł aż 10 kg. Piłkarz zdradził, że rano pije przegotowaną wodę z cytryną. Jak przyznała Olejnik, taka mikstura znajduje się również w jej codziennym menu.