W czwartek kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie Kazachstan.

Do ćwierćfinału awansują po dwa zespoły z każdej z czterech grup.

Zajmujący trzecie miejsce w światowym rankingu wicemistrzowie globu Rosjanie (Polska 30.) byli zdecydowanym faworytem pojedynku. W pierwszej połowie częściej stwarzali groźne sytuacje, ale zespół trenera Błażeja Korczyńskiego dobrze się bronił.

Reklama

Pewnym punktem był Michał Kałuża. Popisał się kilkoma dobrymi interwencjami, w czwartej minucie wspomógł go Artur Popławski zatrzymując piłkę zmierzającą do bramki.

Reklama

Biało-czerwoni też zagrozili bramce rywali. W 19. minucie blisko pokonania rosyjskiego golkipera był Mikołaj Zastawnik. Próbował dwa razy i w obu przypadkach lepszy okazał się Georgi Zamtaradze.

Po zmianie stron znów sporo okazji do wykazania się miał Kałuża. W 25. minucie wygrał starcie „jeden na jeden” z Artiomem Nijazowem. Pięć minut później niemal z polskiej bramki wybił piłkę Zastawnik po akcji Siergieja Abramowa. W odpowiedzi refleks bramkarza Rosji sprawdził Robert Gładczak.

Kałuża skapitulował po precyzyjnym uderzeniu Iwana Cziszkały niespełna pięć minut przed końcem spotkania. Trener Korczyński szybko poprosił o przerwę i zdecydował o wycofaniu bramkarza. Dziewięć sekund przed końcem Polacy wyprowadzili kontrę, zakończoną uderzeniem strzałem Michała Kubika. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki, a po chwili sędzia skończył mecz.

Reklama

Biało-czerwoni grają w finałach ME po raz drugi. Prowadzi ich trener Błażej Korczyński, który wystąpił w tej imprezie 17 lat temu w Moskwie.

Wówczas drużyna trenera Romana Sowińskiego przegrała z Chorwacją 1:2, Hiszpanią 2:8 i Ukrainą 3:8. W turnieju występowało wtedy osiem zespołów, teraz jest ich 12.

Do eliminacji zgłosiła się rekordowa liczba - 48, w tym debiutanci - Niemcy i Kosowo. Zwycięzcy siedmiu grup (Włochy, Azerbejdżan, Ukraina, Portugalia, Hiszpania, Kazachstan i Rosja) zapewnili sobie bezpośredni awans do turnieju finałowego, zespoły z drugich miejsc i najlepszy z trzeciego, którym była Polska - walczyły w barażach. W nich biało-czerwoni okazali się lepsi od Węgrów.

Oprócz Polaków z baraży przebiły się do ME ekipy Serbii, Rumunii (po wyeliminowaniu Gruzji) i Francji. Słoweńcy jako gospodarze finału nie grali w kwalifikacjach.

ME w futsalu odbyły się dotychczas 10-krotnie. Zwyciężali Hiszpanie (1996, 2001, 2005, 2007, 2010, 2012, 2016), Włosi (2003, 2014) i Rosjanie (1999).