Według szefa naszego rządu mamy mocną drużynę, którą stać na sprawienie niespodzianki i dotarcie nawet do finału turnieju. Wysokie miejsce w rankingu FIFA nie wzięło się znikąd. Jednak trzeba pamiętać, że mistrzostwa świata to turniej, który rządzi się swoimi prawami i niczego nie można wykluczyć - mówi na łamach "Super Expressu" Morawiecki.

Reklama

Polski premier jest wielkim optymistą. Wierzy, że biało-czerwoni wyjdą z grupy i dotrą aż do finału. W nim chciałby zmierzyć się z reprezentacją Rosji. Drabinka jest tak ułożona, że na Rosję możemy trafić w półfinale albo w finale. W tym kontekście wszyscy powinniśmy trzymać kciuki żeby mecz Polska - Rosja się odbył. Chciałbym, żeby Polska wygrała. I można mówić, że to nierealne, ale zawsze trzeba wierzyć, że dopóki piłka w grze, to nic nie wiadomo do końca - podkreśla szef rady ministrów.