Polacy podejmą Portugalczyków w ramach Ligi Narodów na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a w niedzielę zagrają tam z Włochami. Dla nas najważniejsze jest teraz spotkanie z Portugalią. Koncentrujemy się na nim. Mamy mało czasu do niedzieli – dodał.
Podkreślił, że zna wartość i potencjał kadry portugalskiej, niezależnie od tego, iż nie zagra w niej Cristiano Ronaldo. Szanujemy każdego rywala, wiemy, że Portugalia bez Ronaldo wygrała z Włochami. Ale gramy u siebie i chcemy wygrać – zaznaczył trener.
Zaznaczył, że o wszelkich ewentualnych zmianach przed spotkaniem z Włochami zdecyduje dopiero po pierwszym pojedynku.Dodał, że możliwe są różne kombinacje ułożenia ataku Polaków w najbliższych dwóch meczach.
Cała trójka napastników (Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Arkadiusz Milik) przebywająca na zgrupowaniu jest w bardzo dobrej dyspozycji. Robert i Krzysztof mają ze sobą wiele wspólnego, bardziej w kierunku klasycznej +dziewiątki+. Robert często w klubie wychodzi w boczne sektory boiska. Jeszcze nigdy nie grali razem. Każdy wariant jest możliwy – powiedział trener.
Obrońca Bartosz Bereszyński podkreślił, że dla niego nie ma znaczenia, w jakim składzie zagra rywal.
Obojętnie, w jakim zestawieniu wyjdą na mecz Portugalczycy, to będzie dobry zespół. Żałuję, że nie zagra Ronaldo, nie upatruję w jego braku jakiejś naszej szansy. Niezależnie od wszystkiego, my chcemy w czwartek wygrać. Nas mobilizuje gra w reprezentacji przy pełnych – mam nadzieję – trybunach i w fantastycznej atmosferze. Rywal też dodaje emocji, bo przecież zagramy z aktualnym mistrzem Europy. Dla układu tabeli fajnie byłoby zdobyć trzy punkty – ocenił zawodnik.
W pierwszym spotkaniu Ligi Narodów, nowych rozgrywek mających zastąpić w dużej mierze potyczki towarzyskie, biało-czerwoni zremisowali 7 września w Bolonii z Włochami 1:1. W tabeli grupy 3 dywizji A z trzema punktami prowadzi Portugalia, która trzy dni później pokonała Italię 1:0. Oba spotkania na Stadionie Śląskim rozpoczną się o godz. 20.45.