Oczywiście Holender miał na myśli sytuację reprezentacji. Polacy udanie walczą w eliminacjach do mistrzostw Europy. Biało-czerwoni zajmują pierwsze miejsce w grupie i są blisko awansu. "Działamy małymi kroczkami, ale cel, czyli gra na mistrzostwach, jest coraz bliżej" - powiedział Beenhakker.

Reklama

Inaczej wygląda sytuacja w naszej lidze. Z Orange Ekstraklasą nie jest już tak dobrze. Brakuje wszystkiego - stadionów, dobrych piłkarzy, a przede wszystkim pieniędzy. "Na wszystko potrzeba czasu. Nie da się od razu wybudować pięknych obiektów" - dodał Holender.

Ale najważniejsze jest dla nas przygotowanie mistrzostw Europy w 2012 roku. "W tej sprawie mogą tylko doradzać. Moja działka to prowadzenie reprezentacji. A organizacja Euro należy do innych ludzi" - zakończył Beenhakker.