Kuszczak zagrał przez 45 minut. W pierwszej połowie meczu z Birmingham w bramce "Czerwonych Diabłów" stał jeszcze Edwin van der Sar. Ale ze względu na kontuzję Holendra w drugiej części spotkania wystąpił już Polak.

Nasz reprezentant wykorzystał okazję. Kuszczak nie wpuścił gola, a Manchester wygrał mecz 1:0. Ale na tym nie koniec dobrych wieści dla Tomasza. Kontuzja van der Sara okazała się na tyle poważna, że Polak zagra także we wtorek w meczu Ligi Mistrzów z AS Romą.

Reklama

"Uraz Edwina to dla nas zmartwienie. Nie sądzę, aby wykurował się do następnego meczu. Mimo tego, liczę na drugiego naszego bramkarza - młodego Tomka Kuszczaka, który bardzo udanie zastąpił Holendra i zapewne wystąpi w spotkaniu Romą" - powiedział Aleks Ferguson, menadżer "Czerwonych Diabłów".