Pierwsza połowa zakończyła się udanie dla Arsenalu - piłkarze Arsene'a Wengera prowadzili 2:1. W drugiej części gry powiększyli jeszcze przewagę.

Pierwszego gola w Premiership puścił już Fabiański - pokonał go James McEveley po błędzie obrony "Kanonierów". "Fabian" puścił bramkę z najbliższej odległości.

Reklama

W drugiej połowie zaczęła się prawdziwa kanonada. Najpierw na 3:1 podwyższył Adebayor, potem rozmiary porażki zmniejszył Earnshaw. To właśnie w 77. minucie Fabiański skapitulował po raz drugi. Zawodnik Derby wykorzystał świetne podanie i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Polakiem.

Arsenal szybko jednak pokazał, kto rządzi. Trzy kolejne gole i na tablicy widniał wynik 6:2.

Fabiański to trzeci - po Kuszczaku i Dudku - bramkarz, który dostąpił zaszczytu występu w Premiere League.

Reklama

Derby - Arsenal 2:6 (1:2)