Niedźwiecki w czasach PRL współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, aby utrzymać pracę w "Trójce". Według byłego szefa polskiej piłki to haniebne. Zgoda na bycie donosicielem kompromituje, nic tego nie usprawiedliwi (casus Michała Boni). Można zrozumieć osoby torturowane przez gestapo lub ubeków, ale kablować by nie stracić roboty? Fuj! - napisał Listkiewicz na Twitterze.

Reklama

Przypomnijmy, podczas piątkowego notowania Listy Przebojów programu Trzeciego ogłoszono, że pierwsze miejsce uzyskała piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Kierownictwo programu zablokowało stronę, gdzie publikowane są wyniki. Głosowanie zostało unieważnione. W oświadczeniu dyrektor programu Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.

W niedzielę Kowalczewski przekazał, że w radiu prowadzone są intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania. Według niego, z ustaleń informatyków wynika iż to prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki "Twój ból jest większy niż mój" na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste.

Prowadząc listę Marek Niedźwiecki poinformował, że odchodzi z Trójki w związku z posądzeniem o nieuczciwość przy przygotowywaniu audycji, którą prowadzi od ponad 35 lat. Protest opublikowali również w mediach społecznościowych.