Nisztor od jakiegoś czasu w mediach społecznościowych zarzuca Bońkowi wiele nieprawidłowości, których dopuścił się na stanowisku szefa polskiej piłki. Prezes PZPN uważa, że rzeczy, o których pisze dziennikarz są "wyssane z palca".

Reklama

Jedna z kancelarii wysłała do dziennikarza wezwanie do zaprzestania naruszeń.

Nisztor chyba jednak zbytnio nie przejął się pismem i zapewnia, że nie da się zastraszyć. Szanowny Panie Prezesie, naprawdę Pan myśli, że pismo mecenasa Ślusarka mnie zastraszy? - napisał dziennikarz, który na Twitterze opublikował wezwanie dostarczone przez adwokata Bońka. - Nie jest Pan żadną świętą krową, ale szefem największego związku sportowego w Polsce, finansowanego przez państwo i spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. Dobrego wieczoru - napisał na Twitterze dziennikarz.