Trener Racingu po raz pierwszy wypowiedział się ciepło o Smolarku i zasugerował, że może dostać szansę na grę w składzie jego drużyny. A wszystko to na łamach hiszpańskiego "Asa".

Szkoleniowiec nie wyklucza, że Polak zostanie w jego drużynie. Wcześniej był jego wielkim przeciwnikiem. Skąd więc ta zmiana?

Reklama

Jak twierdzą hiszpańscy dziennikarze ciepłe słowa Muniza to tylko przykrywka. Trener nadal nie chce Smolarka, ale chce podnieść cenę za Polaka.

Jak czytamy w serwisie gazeta.pl Racing wpadł na pomysł wymiany z Benficą Lizbona. Smolarek zagrałby w Portugalii, do Hiszpanii trafiłby natomiast Kameruńczyk Augustin Binya.