Biało-czerwonych czeka 11 listopada towarzyska potyczka z Ukrainą na Stadionie Śląskim, cztery dni później wyjazdowy mecz w Reggio Emilia z Włochami w Lidze Narodów, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach 18 listopada spotkanie, znów w Chorzowie, z Holandią. Początek każdego o godz. 20.45.
Kadrowicze Jerzego Brzęczka od niedzieli zbierają się w hotelu w Katowicach, a następnego dnia oficjalnie rozpoczną zgrupowanie. Większość czasu spędzą na Górnym Śląsku, z wyjątkiem dwóch dni we Włoszech, dokąd polecą z Katowic 14 listopada, a wrócą od razu po meczu.
Jako pierwsi w niedzielę na zbiórce kadry stawili się Grosicki i Bednarek. Do późnego wieczora ma dotrzeć czterech kolejnych piłkarzy.
Większość reprezentantów stawi się w Katowicach w poniedziałek, ale kilku może dołączyć dopiero we wtorek, po uzyskaniu wcześniej zgody od sztabu.
"To zależy od indywidualnych ustaleń z poszczególnymi piłkarzami" - powiedział PAP rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Podobnie jak w poprzednich miesiącach, również teraz kadrowiczów nie omijają kłopoty.
"Na zgrupowaniu nie będzie m.in. bramkarza Bartłomieja Drągowskiego. Wprawdzie zagrał w ostatnim meczu ligowym Fiorentiny, ale wcześniej wśród jego kolegów z tej drużyny wykryto jeden przypadek koronawirusa. Otrzymaliśmy dzisiaj maila, w którym poinformowano, iż zgodnie z decyzją lokalnych władz medycznych cały zespół Fiorentiny musi teraz przejść 10-dniową kwarantannę" - przyznał Kwiatkowski.
Jak dodał, oznacza to również kłopoty dla reprezentacji Włoch:
"Wynika z tego, że m.in. w meczu z nami nie mogą zagrać dwaj powołani piłkarze Fiorentiny - Cristiano Biraghi i Gaetano Castrovilli. A nie wiadomo jeszcze, co z kilkoma reprezentantami Italii z innych klubów" - zaznaczył.
Jeżeli chodzi o trenera Brzęczka, nie będzie mógł skorzystać również m.in. z Michała Karbownika. Piłkarz Legii z powodów zdrowotnych nie brał udziału w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych swojej drużyny.
W ostatnich tygodniach odnotowano przypadki COVID-19 w Legii, ale nie wiadomo oficjalnie, o kogo chodzi. Stołeczny klub nie informuje w takiej sytuacji o nazwiskach zakażonych osób.
Z uwagi na pandemię koronawirusa zgrupowanie kadry narodowej, podobnie jak we wrześniu i październiku, będzie miało szczególny charakter. Zawodników i sztab wciąż obowiązuje specjalny protokół medyczny UEFA. Wszyscy będą m.in. trzykrotnie badani pod kątem koronawirusa.
Pierwsze testy kadrowicze przejdą w poniedziałek wieczorem. Kilka godzin wcześniej odbędzie się wideokonferencja z trenerem Brzęczkiem.
Listopadowe mecze w Polsce zostaną rozegrane bez kibiców, natomiast dla piłkarzy obostrzenia są podobne jak w ostatnich dwóch miesiącach.
"Jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, to od września +jedziemy+ tak samo. Wszędzie obowiązują nas maseczki, nie tylko w hotelu. Jeżeli chodzi o posiłki, będziemy jeść przy stołach kilkuosobowych. Obsługa kelnerska tradycyjnie poda posiłki w rękawiczkach. Na treningi pojedziemy dwoma autokarami, jednym piłkarze, a drugim sztab. Nic się w tej kwestii nie zmienia" – zapowiedział Kwiatkowski.
Październik był udany dla biało-czerwonych, którzy rozegrali trzy mecze u siebie. Najpierw pokonali w towarzyskim spotkaniu Finlandię 5:1, następnie - w Lidze Narodów UEFA - zremisowali z Włochami 0:0 oraz wygrali z Bośnią i Hercegowiną 3:0.
W efekcie Polska po czterech kolejkach grupy A1 Ligi Narodów ma siedem punktów i o jeden wyprzedza Włochy, a o dwa Holandię. Tabelę zamykają pozostający bez zwycięstwa Bośniacy - 2 pkt.