Scolari dziennikarzom jednego z angielskich brukowców wyznał, że przyjaźni się z Cristiano Ronaldo. Nie ukrywał, że chciałby z nim współpracować. "Może w przyszłym sezonie będę pracował razem z Ronaldo?" - zastanawiał się zagadkowo brazylijski szkoleniowiec.

Reklama

Scolari ciągnął: "Ronaldo pewnego dnia odejdzie z Manchesteru, przecież nie będzie tam grał 50 lat! Lubię go, prawie jak ojciec syna. Powiedzcie mu, że jeśli będzie chciał grać w Chelsea, drzwi stoją dla niego otworem".

Jak się zatem okazuje, transferowe spekulacje i medialna burza, jaka tego lata wybuchła wokół Ronaldo, szybko nie ucichną. Przypomnijmy, że europejska prasa wiele miejsca poświęcała jego ewentualnemu transferowi do Realu Madryt. Portugalczyk nie ukrywał, że chciałbym grać dla "Królewskich", ale ostatecznie został na Old Trafford. Aż strach pomyśleć, co będzie podczas przyszłorocznego okienka transferowego.