Cała Brazylia płacze po śmierci Thiago Jotta da Silvy.

Piłkarz chciał ostatnio rozstać się ze swoją dziewczyną. Ta jednak nie chciała nawet słyszeć o rozstaniu z narzeczonym. Upokorzona kobieta zdecydowała się więc na desperacki krok. Wynajęła trzech przyjaciół swojej ciotki, żeby ci zamordowali Da Silvę.

Reklama

Ci nie wahali się ani chwili. Porwali piłkarza, torturowali go, a potem trzy razy do niego strzelili. 24-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie, gdzie jednak zmarł. Dziewczyna piłkarza i jej ciotka zostały aresztowane.