To spełnienie moich marzeń, wyjątkowy moment. Zapamiętam ten dzień na zawsze - powiedział przed kamerami TVP urodzony w Slough pod Londynem 24-letni zawodnik, którego polskie obywatelstwo - ze względu na pochodzenie matki - potwierdzone zostało pod koniec października.

Reklama

Bardzo dobrze mi się grało, zresztą był to nasz świetny mecz - podkreślił i dodał, że zawsze na boisku daje z siebie 100 procent. Wyraził też przekonanie, że z meczu na mecz jego współpraca z nowymi kolegami będzie się układać coraz lepiej.

Cash przyznał, że został ciepło przyjęty przez drużynę, a zgrupowanie w Hiszpanii było fantastyczne.

Cieszyłem się każdym momentem na zgrupowaniu. Kocham tu być i kocham grać dla Polski. Mam nadzieję, że będzie mi to dane jeszcze wiele razy - zaznaczył.

Wskazał, że rozmawiał z selekcjonerem Paulo Sousą i wiedział, że w piątek zadebiutuje w reprezentacji Polski, ale nie wiedział, kiedy i w którym momencie to nastąpi. Byłem jednak gotowy - powiedział.

Dodał, że jego rodzina na pewno oglądała spotkanie w telewizji. Dla nich to też był specjalny moment - podsumował.

Polacy zagrają w barażach

Polacy zwyciężając w Andorze zapewnili sobie w praktyce drugie miejsce w grupie I kwalifikacji i prawo gry w dwustopniowych barażach o awans. Zostaną one rozegrane w marcu.

W poniedziałek biało-czerwoni zakończą eliminacje grupowe potyczką z Węgrami w Warszawie.