Legniczanie dwukrotnie przegrywali w Katowicach, ale za każdym razem potrafili wyrównać (na 1:1 i 2:2), a w 84. minucie decydujący cios zadał 20-letni Maciej Śliwa, który łącznie zdobył tego dnia dwie bramki.

Miedź prezentuje jesienią znakomitą formę i ma już 41 punktów. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego w ostatnich dziesięciu spotkaniach ligowych zanotowali aż osiem zwycięstw i dwa remisy.

Reklama

Wygrana z GKS jest dla Miedzi tym cenniejsza, że katowiczanie ostatnio imponowali na swoim stadionie. Wygrali dwa poprzednie mecze przy ul. Bukowej bez straty gola.

W pozostałych spotkaniach tego dnia nie było zwycięzców. Podbeskidzie i ŁKS zagrały oficjalnie jako "goście", ale na swoich stadionach. Ełkaesiacy już po raz drugi w tym sezonie, wcześniej z Sandecją Nowy Sącz.

Reklama

W piątkowy wieczór "Górale" zremisowali z Odrą 1:1, natomiast łodzianie ze znaną z dobrej gry defensywnej Skrą 0:0.

Podbeskidzie awansowało na trzecie miejsce z dorobkiem 32 punktów, a ŁKS jest siódmy (29), ale ma jeszcze mecz zaległy.

Wicelider Widzew Łódź (35), który nie wygrał pięciu kolejnych spotkań ligowych, podejmie w niedzielę coraz skuteczniej grające Zagłębie Sosnowiec.

Mecz Stomil Olsztyn - GKS Jastrzębie został przełożony w związku z potwierdzonym przypadkiem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wśród jednego z członków sztabu szkoleniowego ekipy gości oraz nałożoną przez sanepid kwarantanną na część zawodników.