Polscy piłkarze nie mają selekcjonera od końca grudnia, gdy PZPN rozwiązał kontrakt z Paulo Sousą, na jego prośbę. Portugalczyk objął funkcję trenera Flamengo Rio de Janeiro.

Reklama

Nie ma pewności, że Sousę zastąpi Polak

Nowy selekcjoner będzie miał niewiele czasu, ponieważ już 24 marca biało-czerwonych czeka na wyjeździe półfinałowy mecz barażowy z Rosją o awans do mistrzostw świata.

Według mediów nowym trenerem kadry zostanie prawdopodobnie polski szkoleniowiec, choć prezes Kulesza na razie tego nie potwierdza.

Reklama

Nie mogę powiedzieć, że na 100 procent selekcjonerem będzie Polak, ponieważ spływa do nas, m.in. na mój komunikator, bardzo dużo zapytań od menedżerów czy osób, które sympatyzują z danymi trenerami. Jest sporo nazwisk mniej znanych, ale są też znane. To jednak głównie panowie w starszym wieku. Gdzieś ich czas już minął. Nie chcę wymieniać nazwisk, my też kiedyś będziemy starsi - przyznał Kulesza w programie "Sport.pl Live".

Potwierdził informacje mediów o zainteresowaniu ze strony m.in. Włochów, byłych znakomitych piłkarzy, Fabio Cannavaro i Andrei Pirlo.

Też gdzieś się przewijały te nazwiska - stwierdził prezes PZPN.

Jeśli Polacy wygrają baraże, to nowy selekcjoner pojedzie na mundial

Zapowiedział, że spośród licznych kandydatur należy teraz ograniczyć wybór do kilku nazwisk.

Wybór jest bardzo duży. Teraz trzeba wziąć to sito i przesiać. Czyli wybrać tych trenerów, z którymi będziemy rozmawiać. Nie wiem, czy to będzie czterech-pięciu szkoleniowców. Ja też muszę porozmawiać z trenerami. Dowiedzieć się na przykład, czy chcą grać trójką w obronie, czwórką. Jak to widzą. Wiemy, że szkoleniowiec będzie musiał dobrze rozpracować reprezentację Rosji - podkreślił Kulesza.

Jak dodał, zwycięstwo w dwustopniowych barażach oznacza dłuższy okres pracy z reprezentacją.

Reklama

Jeżeli trener wygra baraże, to normalna sprawa, że pojedzie z kadrą również na mundial do Kataru. Inaczej to nie byłoby po piłkarsku - podkreślił.

Kulesza nie zamyka drzwi przed trenerami z Ekstraklasy

Jednym z faworytów mediów jest Adam Nawałka, który prowadził kadrę do lipca 2018 roku.

Nie było od Adama żadnej wiadomości. Były takie za pośrednictwem mediów - stwierdził Kulesza.

Jeszcze nie rozmawiałem z żadnym trenerem. Ale dzisiaj wieczorem już jestem umówiony na jedną rozmowę. A jutro pewnie przeprowadzę ich więcej - dodał.

Zapowiedział, że będzie brał też pod uwagę trenerów, którzy obecnie są związani kontraktami z klubami z polskiej ekstraklasy.

Na razie Kulesza nie określił dokładnej daty wyboru selekcjonera. Wcześniej wspominał o 19 stycznia, gdy zbierze się zarząd.

Zobaczymy. Może uda się wcześniej, ale też możliwe, iż ogłosimy np. dzień po posiedzeniu zarządu - powiedział prezes PZPN.