Do spotkania nowozelandzkich rugbystów z piłkarzami AC Milan doszło w ośrodku Milanello w ramach akcji promocyjnej jednego ze wspólnych sponsorów obu zespołów.

O ile rugbyści nie mieli większych problemów z kopaniem okrągłej piłki, to zdecydowanie gorzej szło piłkarzom z owalną piłką do rugby.

Reklama

>>>A tak reklamuje się rugby

"Nie przypominamy <All Blacks>, bo chyba jednak nasza gra jest nieco bardziej techniczna, ale myślę że możemy się od nich wiele nauczyć, choćby waleczności" - mówił pomocnik Gennaro Gattuso.

"Milan na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie" - pocieszał z kolei Włochów, którzy odnieśli niedawno kilka porażek, Richard Kahui, center "All Blacks".

Reklama