Radović powołanie do reprezentacji Czarnogóry dostał w zeszłym tygodniu. Miał zagrać w meczach eliminacji mistrzostw świata z Włochami oraz Gruzją. "Podjąłem decyzję, że nie pojadę. Chcę pozostać Serbem przez całe życie" - mówi zawodnik Legii, który przyznaje, że wcześniejsza chęć gry dla Czarnogóry była błędem.
Selekcjoner Zoran Filipovic poznał już decyzję Radovicia i ją zrozumiał, choć pomocnik miał być jednym z ważniejszych zawodników jego kadry. Radović nie żałuje swojej decyzji. "Może kiedyś przyjdzie mi zagrać w reprezentacji Serbii. Marzę o tym i mam nadzieję, że tak się stanie" - mówi piłkarz.