Czyżby przepowiednia Wojciecha Fibaka o końcu ery Nadala miała się tak szybko spełnić? W poniedziałek Rafael Nadal przejdzie specjalne badania w jednej z klinik w Barcelonie, najdalej we wtorek ma zapaść decyzja – czy Hiszpan będzie bronił tytułu wywalczonego przed rokiem na londyńskiej trawie. Tenisista narzeka na bóle w prawym kolanie. Kontuzja bardzo nasiliła się już podczas turnieju im. Rolanda Garrosa, z którym Nadal pożegnał się już w IV rundzie, przegrywając ze Szwedem Robinem Soderligiem. "0n nie mógł grać z powodu bólu" wspomina wydazenia z poprzedniej niedzieli trener i wujek tenisisty, Toni Nadal.

Reklama

Po paryskiej imprezie Nadal dostał wolne, mimo to Rafa wycofał się z turnieju Queens, teraz ważą się losy jego udziału w Wimbledonie. "Albo zagram na 100 procent swoich możliwości, albo wcale" zapowiedział tensista z Majorki.

Całej sprawie pilnie przygląda się Roger Federer, Szwajcar dziś o 15.00 zagra w finale Rolanda Garrosa – jeśli wygra zdobędzie 2000 punktów, podczas, gdy Hiszpan tylko 180! Jeśli Nadal wycofa się z Wimbledonu, a imprezę wygra Szwajcar to on może zostać numerem jeden światowego tenisa. Londyński turniej wielkoszlemowy zaczyna się w poniedziałek 22 czerwca.