Trener Polaków przypomniał, że w przeszłości, jako selekcjoner Portugalii, miał okazję mierzyć się z Albanią.
To rywal posiadający dużą jakość, rozwija się przez ostatnie lata. Prowadziłem drużynę przeciwko Albanii w 2016 roku i mam świadomość, jak ona się od tego czasu rozwinęła, jak ogromny postęp w ostatnich latach zrobiła. Znam dobrze trenera rywali (Sylvinho - PAP). Bardzo podoba mi się, jak silny taktycznie jest ten zespół, potrafi atakować i bronić, jest dobrze zorganizowany na boisku - wyliczał Santos.
Pokonana drużyna znajdzie się w trudnej sytuacji
Zwrócił także uwagę, że drużyna, która zostanie pokonana, znajdzie się w trudnej sytuacji przed pozostałymi meczami eliminacji w grupie E.
Zawsze ktoś musi wygrać, a ktoś przegrać, jedna drużyna poniekąd zależy od drugiej. Kto wygra, ten będzie miał wszystko w swoich rękach. Kto przegra, będzie musiał oglądać się na wyniki innych meczów - zauważył.
Jednocześnie Santos podkreślił, że jego drużyna nie może myśleć o remisie.
Ani ja, ani trener reprezentacji Albanii nie myślimy o tym, żeby zremisować. Nie da się wygrać, jeśli ma się takie nastawienie. Zawsze wychodzi się po to, żeby wygrać - zauważył.
Po czterech spotkaniach Polska jest na trzecim miejscu w grupie E z sześcioma punktami. Prowadzą Czechy - osiem, a Albania jest wiceliderem z siedmioma. Dalej sklasyfikowane są Mołdawia - pięć i Wyspy Owcze - jeden.
Spotkanie Albanii z Polską zaplanowane jest w niedzielę na godzinę 20.45.