Zawiódł też inny faworyt grupy CONMEBOL. Brazylia na wyjeździe przegrała 1:2 z Kolumbią. Bohaterem meczu w Barranquilli był Luis Diaz, który w ostatnim czasie była w centrum uwagi z powodu porwania jego rodziców. Diaz zadecydował o grze w tym meczu zaledwie dwa dni po pierwszym spotkaniu z uwolnionym ojcem. Przetrzymywała go skrajnie lewicową paramilitarną grupę ELN (Armia Wyzwolenia Narodowego).
W pojedynku na dole tabeli Boliwia lepsza od Peru
Dla mistrzów świata z Argentyny był to dziewiąty występ, licząc od ich finałowego zwycięstwa nad Francją w katarskim mundialu. "Albiceleste" od tamtej pory zanotowali osiem zwycięstw z bilansem bramkowym 20:0. Pogromcę znaleźli dopiero w drużynie Urugwaju, który w poprzedniej kolejce wygrał z Brazylią.
W konfrontacji najsłabszych drużyn rozgrywek Boliwia pokonała u siebie Peru 2:0, notując pierwszą wygraną. Dwa inne spotkania 5. kolejki Chile - Paragwaj oraz Wenezuela - Ekwador zakończyły się wynikami bezbramkowymi.
We wtorek hit na Maracanie
Trener Chile Eduardo Berizzo po meczu podał się do dymisji. Argentyńczyk pojawił się przed dziennikarzami wyraźnie smutny i w krótkim, pozbawionym pytań oświadczeniu wyraził nadzieję, że jego rezygnacja posłuży „rozładowaniu atmosfery” i zapewnił, że jest przekonany, że Chile ma jeszcze szanse na awans. Jego rezygnacja nastąpiła cztery dni przed kluczowym spotkaniem z Ekwadorem w Quito.
Po pięciu rundach Argentyna prowadzi w tabeli zaledwie dwoma punktami przewagi nad Urugwajem. Kolejna miejsce zajmują Kolumbia i Wenezuela - odpowiednio tracąc trzy i cztery punkty do lidera. Na piątej pozycji jest sklasyfikowana Brazylia, która w trzech ostatnich meczach zdobyła tylko punkt za grę z Wenezuelą. "Canarinhos" w następnym spotkaniu podejmą we wtorek na Maracanie Argentynę.
Mistrzostwa świata w 2026 roku odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku.