Szwedzkie media nazywają już Ibrahimovica "Charter Zlatan", a jego podróż "samotnym lotem gwiazdy w pustym samolocie". "Gwiazdy podróżują za zupełnie inne pieniądze, niż my śmiertelnicy, i stać ich na wynajmowanie samolotów wyłącznie dla siebie" - piszą szwedzkie media.

Reklama

Do podobnego przypadku doszło po zdobyciu przez Szwecję złotego medalu olimpijskiego w hokeju na lodzie w 2006 roku. Cała drużyna, po uroczystym powitaniu w Sztokholmie, świętowała w nocnych klubach. Hokeista Toronto Maple Leafs i kapitan szwedzkiej reprezentacji Mats Sundin bawił się tak dobrze, że nie zdążył na samolot do Kanady. Na sztokholmskim lotnisku Arlanda pojawił się nad ranem z drinkiem w ręku, a kiedy dowiedział się, że rejsowa maszyna właśnie odleciała natychmiast wyczarterował samolot dla siebie, aby zdążyć na mecz. "Koszta się nie liczyły, ponieważ po prostu nie mogłem spóźnić się do pracy" - powiedział hokeista.