Lewandowski zrezygnował przez Probierza

Probierz tuż przed rozstaniem z reprezentacją wywołał w kadrze spore zamieszanie. Odebrał Lewandowskiemu opaskę kapitana drużyny. W odpowiedzi na decyzję byłego już selekcjonera najlepszy polski piłkarz zrezygnował z gry w biało-czerwonych barwach do czasu aż nie zmieni się selekcjoner.

Reklama

Lewandowski będzie grał w kadrze Urbana?

Od kilkunastu dni reprezentacja Polski ma nowego opiekuna. Czy to oznacza automatyczny powrót Lewandowskiego do narodowej drużyny?.

Głos w tej sprawie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zabrał Urban. Nowy selekcjoner został zapytany, czy rozmawiał już z Lewandowskim i czy rozwiązał problem z opaską kapitańską. Jak się okazuje do rozmowy między trenerem a piłkarzem jeszcze nie doszło.

Porozmawiam z Robertem i obiecuję raz jeszcze, że do pierwszego zgrupowania kadry przed meczami z Holandią i Finlandią w eliminacjach mundialu w 2026 roku sprawa jego powrotu do drużyny zostanie wyjaśniona - powiedział Urban na łamach "Gazety Wyborczej".

Dla Urbana to nie Lewandowski jest problemem

Urban zdecydowanie podkreślił, że Lewandowski nie jest "problemem" dla reprezentacji Polski. Dla mnie to absurdalna teoria. Tak absurdalna, że nie bardzo chce mi się wchodzić w polemikę. Ale jeśli już muszę, to jestem zdania, że fakt, iż piłkarska reprezentacja Polski grała ostatnio w tak wielu wielkich turniejach, jest zasługą Lewandowskiego i jego goli. On ciągnął tę drużynę. Oczywiście zdobywał więcej bramek wtedy, gdy zespół grał lepiej. To naturalne, że efekt pracy środkowego napastnika, zależy od liczby okazji bramkowych stwarzanych mu przez kolegów z zespołu. Tak samo jest w klubie. W pierwszym roku w Barcelonie Robert strzelił więcej goli niż w drugim, bo drużyna grała lepiej. W trzecim zdobył ich aż 42, kiedy zespół Hansiego Flicka osiągnął szczyt formy - zaznaczył selekcjoner reprezentacji Polski.