Drużyna trenera Jose Marii Bakero pokazała, że po letnich wzmocnieniach może poważnie liczyć się w ekstraklasie. W spotkaniu z Górnikiem pierwszą bramkę dla "Czarnych Koszul" zdobył sprowadzony kilka dni wcześniej z Ruchu Chorzów za milion euro Artur Sobiech, a wynik ustalił kolejny z reprezentantów Polski - Adrian Mierzejewski.
W Bełchatowie gospodarze, mimo nieobecności m.in. Dawida Nowaka (przesunięty do Młodej Ekstraklasy) i Mateusza Cetnarskiego (kontuzja), nie mieli problemów z Polonią Bytom. Gole zdobyli Grzegorz Fonfara i rezerwowy Grzegorz Kuświk, a po 12-letniej przerwie na polskich boiskach wystąpił Marcin Żewłakow.
Oba sobotnie mecze - Widzewa z Lechem i Korony Kielce z KGHM Zagłębiem Lubin - zakończyły się remisami 1:1. Poznaniacy pokazali w Łodzi, że ciągle przeżywają kryzys (w mijającym tygodniu odpadli w eliminacjach Ligi Mistrzów). Jedynym pocieszeniem dla kibiców "Kolejorza" może być gol w debiucie Łotysza Artjomsa Rudnevsa. Z kolei w Kielcach w premierowym występie przed nowymi fanami do bramki rywali trafił pozyskany z Ruchu Chorzów Andrzej Niedzielan.
W niedzielę ze skutecznością piłkarzy było jeszcze gorzej. Bezbramkowym remisem zakończył się m.in. mecz Lechii Gdańsk z osłabionym w letniej przerwie Ruchem Chorzów. Wisła Kraków, mimo wielu okazji do zdobycia gola, wygrała z Arką Gdynia tylko 1:0, a gola - głową - uzyskał jeden z najniższych na boisku Patryk Małecki. Po dymisji Henryka Kasperczaka wicemistrzów Polski prowadził tymczasowo Tomasz Kulawik. Kibice "Białej Gwiazdy" po blamażu ich drużyny w kwalifikacjach Ligi Europejskiej mogą jednak odetchnąć z ulgą. Pół roku wcześniej wiślacy ulegli w Krakowie Arce 0:1.
Śląsk Wrocław, wzmocniony m.in. Przemysławem Kaźmierczakiem i Argentyńczykiem Cristianem Diazem, zremisował z Jagiellonią Białystok 0:0. Goście kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Brazylijczyka Aleksisa Norambueny w 81. minucie. Mimo braku goli oba zespoły pokazały jednak, że w nowym sezonie mogą walczyć o czołowe pozycje w lidze.
Spotkanie Legii z Cracovią zostało przełożone na 16 sierpnia. Podopieczni Macieja Skorży rozegrali w sobotę towarzyski mecz z Arsenalem (5:6), który uświetnił otwarcie nowego stadionu przy Łazienkowskiej.
W siedmiu meczach inauguracyjnej kolejki padło zaledwie dziewięć goli. Sędziowie pokazali 25 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na trybunach usiadło 48 tysięcy widzów. Najwięcej - 10 tysięcy - na stadionie Widzewa.